Wystarczy obejrzeć byle jaki program o królowej czy Dianie lub przeczytać książkę i wyjdzie na jaw, że tak naprawdę było odwrotnie jak się wszystkim zdaje. Królowa traktowała Diane jak córke a Diana wogóle jej sie nie odwdzieczala. Robila co chciala byleby tylko omijac rodzine krolewska. Wiedziala ze etykieta dla krolowej jest czyms waznym i dlatego jej nie przestrzegala. Robila wszytsko po swojemu. Nic dziwnego ze pozniej stosunki miedzy Elzbieta a Diana sie popsuly.
Jesli chodzi o sytuacje zwiazana z pogrzebem Diany to (nie chodzi mi tu o smierc, bo uwazam ze byl to wypadek a nie zamach itp)w wiekszym stopmniu winni sa ludzie. Brytyjczyce doskonale wiedzieli co oznacza flaga nad palacem Buckingham ale co ich obchodzi tradycja. Wazniejsza jest osoba o ktorej dowiadywali sie z gazet ze skandali. Wiedzieli ze flage opuszcza sie jezeli krolowej nie ma w palacu. Ale co tam. To oni sa winni. Krolowa starala sie tylko zachowac tradycje ktora istniala od 400 lat i ktora nigdy nie zostala zlamana (nawet na pogrzeby krolow). A oni jak sie jej odwdzieczyli? Kobieta poswiecila im cale zycie a oni chcieli ja obalic bo nie chciala zmienic tradycji? To jest chore!
Przyznam ze nie przepadam za Diana, ale zabardzo robia z niej swieta, ktora nie byla i nie bedzie. To prawda ze roznila sie od Elzbiety. Zostaly inaczej wychowane i w innym czasie. Krolowa wychowywana byla pod czas wojny i przygotowywana do roli krolowej. Diana miala normalne dziecinstwo. Mogla spotykac sie z kolezankami, chodzic na zabawy. Elzbiecie tego brakowalo. Scisle musiala przestrzegac etykiety.
Widac ta roznice kiedy Diana weszla do rodziny krolewskiej. Przytulala obce dzieci, brala je na kolana. Krolowa tego nie robila, nie dlatego ze nie chciala tylko przez to kim jest. I to sprawilo pozniej ze doszlo po miedzy nimi do konfliktu. Diana nie pasowala do nich.