Po blisko dwóch latach od ostatniej wizyty w kinie wreszcie zasiadłem w wygodnym fotelu i oczekując na coś naprawdę dobrego otrzymałem ... zresztą
opowiem o tym w następnych kilku zdaniach.Stworzony z myślą o te;ewizji
(tak odebrałem ten obraz ) bo wygląda na dokument fabularyzowany wykonany nieco lepiej niż na zlecenie BBC , kulisy władzy ? Bardziej dokument o rekacji świata na wieść o śmierci Diany i pierwszy tydzień mocowania się Blaira z rodziną królewską i zyskiwania poparacia przez Tonego w społeczeństwie.Wolałbym retelną biografię o Elżbiecie II z wyszczegónieniem ważniejszych momentów jej życia niż taki średni telewizyjny film ze wstawkami dzienników i wypowiedzi polityków.Helen Miren jest jak najbardziej w porządku to samo ze scenografią i zdjęciamiale reszta obsady jest po prostu nie trafiona , scenariusz słaby , muzyka cienka , film do ... telewizji jedynie.Do minusów należy jeszcze dopisać granie na emocjach znane z hoolywoodu.