Jak dla mnie to za dużo tam mowy o Tonnym Blairze. Wygląda to tak, jakby film, mimo, że o królowej Elżbiecie II, to jednak nastawiony bardzo na poparcie ówczesnego premiera UK. Ogólnie dobrze się to oglądało i chętnie wrócę jeszcze kiedyś do tego filmu, ale ten mały szkopuł mnie drażnił.
wydaje mi sie, że to dlatego, bo pomysłodwaca, scenarzysta filmu Stephen F. ma juz z Morganem i Sheenem jeden film o Tonym Blairze, ten mial byc poprostu drugi z trylogii, a trzeci to Special Relationship. [przy okazji. wie ktoś gdzie można znaleźć napisy do filmu The Deal i tego trzeciego? jest duzo mniej sławny niz Krolowa niestety..]
Ale racja. Powinni nadać inny tytuł filmowi..
nie nie nie, popatrzcie na to w ten sposób: cała trylogia jest o Blairze, on jest postacią spajającą, a każdy z kolejnych filmów koncentruje się na jego relacjach z kimś innym:
w The Deal - Blair vs Gordon Brown
w The Queen - Blair vs Królowa Elżbieta
w The Special Relationship - Blair vs Bill Clinton
i tak chyba trzeba na te filmy patrzeć.