film jest naprawdę bardzo dobry. Gra aktorska na wysokim poziomie no i trzeba przyznać ze dobrali aktorów, również pod względem wizualnym a to tez jest plus. Dowiedziałam się ze królowa nie może glosować kto by pomyślał.

jestem pod wielkim wrazeniem filmu na przekór malkontentom na tym forum. Mirren wspięła się na wyzyny aktorstwa, od czasow raya nie pamietam innej osoby ktorej aktorstwo byloby tak sugestywne

Nie jestem w stanie wskazać w tym filmie słabych kreacji aktorskich. Rewelacyjny jest zarówno Michael Sheen (Tony Blair), jak i Helen Mirren.
Ciekawie było spojrzeć na wydarzenia z 1997, ponownie z perspektywy czasu, jak i z punktu widzenia rodziny królewskiej, tak mocno wtedy krytykowanej. Śmierć Księżnej Walii był wtedy szokiem porównywalnym z tym, jaki przeżywano niedawno w związku ze śmiercią Michaela Jacksona. Wydarzenia te stały się dobra pożywką dla mediów, jednocześnie kwitnąć zaczął rynek tandetnych pamiątek. Pamiętam jak sama z przejęciem oglądałam transmisję z pogrzebu Diany, nie zdawałam sobie wtedy sprawy jak cała ceremonia ma się do etykiety, reguł, zasad przyjętych dla rodziny królewskiej. Diana jawiła się wtedy nam wszystkim jako "Królowa Ludzkich Serc": "piękna, dobra, prześladowana zarówno przez paparazzi, jak i pałac Buckingham". Była powiewem świeżości w sztywnej, konserwatywnej rodzinie Windsorów.
"Królową" obejrzałam z prawdziwą przyjemnością: nie ma tu dłużyzn, bohaterowie są prawdziwymi ludźmi. Kobietą z krwi i kości jest tu też tytułowa Królowa.