Dla osób choć trochę interesujacych się życiem Księżnej Diany i Rodziną Królewską, nie ma w tym fimie nic nowego. Bardzo dobra rola Hellen Mirren. Wręcz idelanie zagrała Elżbetę II. Najbardziej irytujący jest Tony Blair i ten jego głupi uśmieszek. Jak dla mnie najbardziej beznadziejna postać z całego filmu na czele z tymi "pseudo" dziennikarzami hienami.