Gdyby żył i gdyby kiedyś zekranizowano Half-Life, sir Dennis Hopper idealnie nadawałby się do obsady roli Wallace'a Breena, bez dwóch zdań!
Mnie Breen sie kojarzyl z Burtem Reynoldsem (dzisiejszym, siwym z brodka) :)
To fakt, pasowałby do tej roli
pełna zgoda. Wyglada identycznie.